Akcja eksterminacji ludności żydowskiej z kieleckiego getta 20-24 sierpnia 1942 r.

aktualności_zaglada_getta

W dniach 20–24 sierpnia 1942 r. Niemcy przeprowadzili akcję eksterminacji ludności żydowskiej zamieszkującej kieleckie getto.

Dokonało jej około 150 funkcjonariuszy policji porządkowej Schupo, 70 członków policji bezpieczeństwa, 100 osób z oddziałów wartowniczych, część miejscowej „granatowej” policji (ok. 80–100 osób) i ok. 120–130 funkcjonariuszy żydowskiej Służby Porządkowej których zapewniano, że ich rodziny pozostaną bezpieczne w Kielcach.

Getto zostało szczelnie otoczone w nocy z 19 na 20 sierpnia a akcja wypędzania jego mieszkańców rozpoczęła się o 4 rano. Zdezorientowani, bici, poganiani krzykiem i szczuci psami ludzie zostali spędzeni w wyznaczone miejsca. Przez cały czas dochodziło do morderstw i egzekucji paraliżujących wszelką wolę oporu. Żydów przeznaczonych do wywiezienia przepędzono na rampę kolejową przy ul. Żelaznej, gdzie do podstawionych wagonów towarowych kierowano po 80–100 osób. Niewielu zabrało ze sobą wodę, co przy panującym tego dnia upale, ścisku i unoszącym w się w powietrzu wapnie, którym wysypano podłogi wagonów, zamieniło godziny  oczekiwania na odjazd transportu w niewyobrażalną mękę. Najsłabsi umierali.

20 sierpnia wywieziono do obozu zagłady w Treblince ok. 7000 Żydów. Dwa dni później, w sobotę 22 sierpnia, Niemcy wysłali kolejny transport kilku tysięcy Żydów. W tym dniu na miejscu zabitych zostało ok. 500 osób, w tym żydowskie dzieci z sierocińca przy ulicy Silnicznej. Następnego dnia, w niedzielę 23 sierpnia, Niemcy zamordowali ok. 70 Żydów z domu starców oraz pacjentów żydowskiego szpitala przy ul. Radomskiej.

Ostatni transport z Kielc do Treblinki wyruszył 24 sierpnia. Tak jak poprzednio, ci, którzy nie chcieli opuścić mieszkań, chorzy, starzy, niedołężni byli zabijani na miejscu. Przed synagogą strzałami z bliskiej odległości Niemcy zabili około 30 kobiet w ciąży. Niewielką grupę zdolnych do pracy jako robotnicy przymusowi pozostawili na miejscu, a resztę wywieziono transportem kolejowym do obozu zagłady.

Od 20 do 24 sierpnia 1942 r. Niemcy wywieźli z Kielc ok. 20–21 tys. Żydów, a ponad 1200 zamordowali na miejscu. Eksterminacji ludności żydowskiej towarzyszyła również grabież mienia.

Po akcji w Kielcach pozostało ok. 2000 Żydów. Jako robotnicy przymusowi skoszarowani byli w obozach pracy. Do końca wojny wielu z nich zginęło w wyniku niedożywienia, chorób i egzekucji, a ci, którzy przetrwali trafili do obozów koncentracyjnych. Według niepełnych danych Holocaust przeżyło tylko około 500 kieleckich Żydów.

Ilustracja:

Żydzi wpędzani do wagonów pociągu przewożącego ich do obozu zagłady w Treblince, 1942 r.

Zbiory Krzysztofa Urbańskiego