Rocznica wkroczenia I Kompanii Kadrowej do Kielc

aktualnosci_pilsudzki

12 sierpnia 1914 r.

Do miasta wkracza I Kompania Kadrowa strzelców dowodzonych przez Józefa Piłsudskiego

„Żołnierze! Spotkał was ten zaszczyt, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny” – pisał w rozkazie z 3 sierpnia 1914 Józef Piłsudski.

W nocy z 5 na 6 sierpnia kompania ruszyła z krakowskich Oleandrów w stronę Kielc, obalając w okolicach Michałowic rosyjskie słupy graniczne.  Sformowano ją z dwóch, dość niechętnie patrzących na siebie, szkół oficerskich – Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich. „Mało myśmy się znali, byliśmy licho ubrani, drużyniakom brakowało dużej ilości spodni wojskowych, nikt nie miał płaszcza”, opowiadał jeden z żołnierzy Pierwszej Kompanii Kadrowej.

Po tygodniowym marszu, 12 sierpnia o godzinie 13, Kadrówka dotarła do Kielc. Niepodległa Polska przestawała  być Marzeniem, stawała się Czynem. 

„Trudno opisać jak wielki był nasz entuzjazm” – wspominał jeden ze strzelców – „Większość kolegów wyrzucała lub rozdawała wszystko, w przekonaniu, że wychodzimy na wojnę. Śpiewano i cieszono się”.

Symbolem entuzjazmu przepełniającego żołnierzy z Orłem na  czapkach, stała się skoczna marszowa piosenka skomponowana podczas marszu.

Słowa: Tadeusz Ostrowski „Oster”, Kazimierz Łęcki „Graba”

Raduje się serce, raduje się dusza,

Gdy pierwsza kadrowa na Moskala rusza.

Oj da, oj da dana, kompanio kochana,

Nie masz to jak pierwsza, nie!

Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,

Ale przecież dojdziem, byleby iść w nogę.

Oj da, oj da dana...

Kiedy Moskal zdrajca drogę nam zastąpi,

To kul z manlichera nikt mu nie poskąpi.

Oj da, oj da dana...

A gdyby on jeszcze śmiał udawać zucha,

Każdy z nas bagnetem trafi mu do brzucha.

Oj da, oj da dana...

Kiedy pobijemy po drodze Moskali

Ładne warszawianki będziem całowali

Oj da, oj da dana...

A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie,

To pierwsza kadrowa gwardyją zostanie.

Oj da, oj da dana...

A więc piersi naprzód, podniesiona głowa,

Bośmy przecie pierwsza kompania kadrowa

Oj da, oj da dana..

Chociaż w butach dziury i na portkach łaty

To pierwsza kadrowa pójdzie na armaty

Oj da, oj da dana.

 

Czekały ich cztery lata krwawych bojów. Aż nadszedł 11 listopada 1918 roku.

 

ZDJĘCIE: 12 sierpnia 1914 roku w Kielcach Józef Piłsudski przyjmuje raport skauta Czesława Bankiewicza